tag:blogger.com,1999:blog-6532714397523549785.post4101659035020838380..comments2019-11-25T09:29:21.937+01:00Comments on 77 sekund: kxjhttp://www.blogger.com/profile/17541606858794966727noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-6532714397523549785.post-23242883241050241532014-02-06T19:22:32.131+01:002014-02-06T19:22:32.131+01:00hej miś, przyszłam tylko poinformować, że zmieniła...hej miś, przyszłam tylko poinformować, że zmieniłam adres na http://rainonthedesert.blogspot.com/<br />przepraszam za spam, ale głupio by było znowu tracić kontakt :c <br />trzymaj się tam xxTinahttps://www.blogger.com/profile/05028909382836009416noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6532714397523549785.post-58832993548774825482014-02-02T23:34:24.707+01:002014-02-02T23:34:24.707+01:00jejku, ale się cieszę że mi odpisałaś! naprawdę, j...jejku, ale się cieszę że mi odpisałaś! naprawdę, już myślałam że mnie nie pamiętałaś! jak znalazłam, no wiesz, ciągle obserwuję Twojego bloga, tylko adres zmieniłaś, więc nie pokazywały mi się posty... głupi blogger! co tam u mnie, trochę kiepsko, ale jakoś się trzymam. początek roku był fantastyczny, a jak wróciłam do szkoły to złapałam takiego doła i chyba jest coraz gorzej, ale to też z przemęczenia chyba... w każdym razie ferie zaczynam za dwa tygodnie, więc wtedy może sobie odpocznę ;) jeeej, myślałaś o mnie, jak słodko! *-* myśli, telepatia, może serio coś w tym jest? haha. pewnie że się uda, tylko następnym razem mi powiedz, jeśli zmienisz adres! xxTinahttps://www.blogger.com/profile/05028909382836009416noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6532714397523549785.post-52162561255099423842014-02-01T17:21:19.805+01:002014-02-01T17:21:19.805+01:00rany... nie wiem czy mnie pamiętasz, ale dawno tem...rany... nie wiem czy mnie pamiętasz, ale dawno temu, jak jeszcze byłaś kreską, a ja bodajże tinolettą, czytałam Twojego bloga, Ty czytałaś mojego. potem zmieniłaś adres i Cię zgubiłam, pokazywało mi się że usunęłaś bloga. wiesz, może to dziwne, ale tęskniłam. dziwnie mi to pisać, bo się nie znamy, bo pewnie mnie nie pamiętasz, ale tak jest. brakowało mi Twojego bloga, tych notek przepełnionych emocjami. szkoda że tymi smutnymi... skoro wtedy były takie i nadal są, to znaczy, że nic się nie zmieniło, prawda? wiesz, nie każdy ból da się stłumić w sobie, nie do każdego się przyzwyczajamy, a już na pewno o żadnym nie zapominamy. ale może jest coś, co pozwoli Ci się od niego oderwać, choćby na kilka dni, może krócej lub dłużej, po prostu na pewien czas. poszukaj, mam nadzieję że będzie lepiej i trzymam kciuki xx<br />http://takemerespect.blogspot.com/Tinahttps://www.blogger.com/profile/05028909382836009416noreply@blogger.com